Ślub to bardzo ważne wydarzenie w życiu każdego człowieka. Nic dziwnego, że Panny Młode chcą wyglądać naprawdę olśniewająco. Jednak, gdy mija pierwsza euforia, to przychodzi czas na bolesne zdarzenie z rzeczywistością. Organizacja wesela kosztuje i to nie mało… A suknia jest poważną pozycją w budżecie. Czy da się kupić suknię ślubną i nie zbankrutować? Oczywiście, że tak. Oto kilka wskazówek jak to zrobić.
W poszukiwaniu kreacji idealnej?
Wybór idealnej sukni ślubnej to niełatwe przedsięwzięcie. Dlatego zabierzmy ze sobą osoby, które są w stanie dobrze nam doradzić. Jednak zbyt duża świta wprowadzi tylko chaos, zwłaszcza gdy każdy zacznie wyrażać swoje zdanie… Dwie, trzy zaufane osoby w zupełności wystarczą. Ważne żeby umiały szczerze powiedzieć w czym wyglądamy dobrze, a jaka sukienka zupełnie nam nie pasuje…
W salonie sprzedawczyni mówi, że w każdej sukni wyglądamy jak milion dolarów w złocie? Najprawdopodobniej kłamie i chce nam jak najszybciej sprzedać towar. Dlatego krytycznie przyglądajmy się swojemu odbiciu w lustrze. Nikt nie powiedział, że musimy kupić suknię w czasie pierwsze wizyty w salonie. Dajmy sobie czas do namysłu.
Sprytne sposoby na oszczędzanie
Hasło ślub wywołuje gorączkę nie tylko u młodej pary, ale i u sprzedawców. Ślubne buty potrafią być dwa razy droższe niż normalne szpilki w jasnym kolorze. Dlaczego? Bo są ślubne…
Dlatego jeżeli nie zależy nam na typowej ślubnej stylizacji, to warto rozważyć wizytę w sklepie z sukniami wieczorowymi. Tam za stosunkowo niewielkie pieniądze będziemy mogły upolować sukienkę swoich marzeń. A zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na inny cel.
Musimy też pamiętać, że moda ślubna zmiana się bardzo wolno. Dlatego dobrym pomysłem jest zakup kreacji z poprzedniego sezonu. Taka sukienka będzie wyglądała równie pięknie i elegancko, ale jej cena nie przyprawi nas o palpitacje serca…
Nasze mamy i babcie wiedziały, że zaprzyjaźniona i sprawdzona krawcowa to prawdziwy skarb. Taka osoba może nam uszyć niepowtarzalną sukienkę za stosunkowo niską kwotę. Dodatkowo taka kreacja będzie leżeć idealnie na naszej figurze, wszak jest szyta na miarę.
A co z zakupami w internecie?
W tym przypadku na dwoje babka wróżyła. Może się zdarzyć, że wybrana przez nas sukienka będzie prawdziwym strzałem w dziesiątkę, albo totalnym niewypałem. Mamy zdecydowanie mniejszy problem jeśli zdecydujemy się na renomowany sklep internetowy. Gorzej jeśli złożymy zamówienie na jednym z chińskich portali aukcyjnych.
Po otwarciu paczki może się okazać, że przyszła zupełnie inna suknia niż zamawialiśmy, albo jest koszmarnie wykonana. A na dodatek totalnie na nas nie pasuje. I co z tego, że kosztowała tylko 300 złotych, skoro nadaje się tylko do wyrzucenia…
A co z zakupem używanej sukni za połowę ceny? Kiedyś próbowałam sprzedać używaną suknie i nie było chętnych.